Organizacja ślubu kościelnego to nie tylko wybór świadków, kościoła i jego aranżacja, ale także bardziej przyziemne sprawy jak chociażby spowiedź przedślubna. W ciągu stuleci narosło wokół niej wiele negatywnych opinii, które przekładają się na strach młodych. Co warto wiedzieć o spowiedzi przedślubnej i jak się do niej przygotować?
Kiedy odbywa się spowiedź przedślubna?
Najczęściej odbywają się dwie spowiedzi – jedna po zapowiedziach, a druga dzień lub dwa przed ślubem. Podczas wizyty w parafii ksiądz wypisze dokumenty, wręczy nam specjalne karteczki i w razie konieczności wyjaśni co i jak, by oszczędzić stresu przyszłym małżonkom. Zdarza się, że ksiądz zmniejszy ilość spowiedzi do jednej, tuż przed ślubem.
Z czego wyspowiadać się przed ślubem?
Według prawa kościelnego, przyszli małżonkowie nie mogą ze sobą mieszkać, ani utrzymywać stosunków intymnych. Jest to uznawane przez kościół jako ciężki grzech, lecz coraz więcej księży ma liberalne podejście i nie traktuje tego jak koniec świata, dlatego powinno się o tym poinformować spowiednika, który zada odpowiednią pokutę.
Jakie jeszcze rzeczy powinniśmy wyznać w konfesjonale? Przede wszystkim warto wyspowiadać się z sytuacji, kiedy skrzywdziliśmy lub sprawiliśmy przykrość innej osobie, szczególnie przyszłemu współmałżonkowi. Spowiedź przedślubna jest dla niektórych okazją do totalnego oczyszczenia, rozmowy o życiu, słabościach i wyznania grzechów z całego dotychczasowego życia.
Czy trzeba bać się spowiedzi przedślubnej?
Istnieje wiele negatywnych mitów, które narosły wokół spowiedzi. Zazwyczaj większość par bardzo się jej obawia i stresuje. Ogromna ilość par, którzy byli zadowoleni z przebiegu radzi, by wybrać odpowiedniego księdza, najlepiej takiego, do którego żywimy sympatię i przede wszystkim nie wstydzić się wyznawanych grzechów. Jeśli będziemy zatajać grzechy z naszego życia z obawy przed ocenianiem, napiętnowaniem czy wrogością spowiednika, to spowiedź będzie nieważna, a my będziemy zmagać się z ogromnym poczuciem winy i żałować, że nie powiedzieliśmy wszystkiego – czytaj Zank You.